Z Karolisem znamy się już dziewięć lat i przez ten czas mieliśmy wiele różnych sytuacji. Dzięki pomocy Karolisa wyjechałem do szkoły średniej w Ameryce, w której spędziłem zaledwie pół roku i wróciłem do domu wcześniej niż przewidywałem. Karolis sugerował mi pozostanie, motywował i mówił żebym był cierpliwy. Myślałem, że wiem i rozumiem lepiej, dlatego wróciłem na Litwę. Jak większość młodych ludzi zwalałem winę na innych, ale nie widziałem jej u siebie. Minęły prawie 3 lata od tej sytuacji, zmieniłem zdanie o Ameryce i chciałem wyjechać do uniwersytetu po ukończeniu nauki na Litwie. Znaleźć dla siebie uniwersytet w Ameryce będąc w Europy nie jest to takie proste zadanie. Długo nie miałem żadnych propozycji. Karolis usłyszał za pośrednictwem kolegów, że znów chcę wyjechać do Ameryki, sam się ze mną skontaktował i zaproponował zupełnie bezpłatną pomoc. Tego naprawdę się nie spodziewałem, zwłaszcza po ostatniej sytuacji, kiedy to zupełnie się go nie posłuchałem. Po paru miesiącach już miałem propozycje z uniwersytetów pierwszej dywizji. Cała ta sytuacja pokazała mi, że Karolis to sumienny i uczciwy człowiek. On zawsze podchodzi do sytuacji realnie, chociaż będąc młodym ja tego nie rozumiałem. Teraz z Karolisem jesteśmy dobrymi przyjaciółmi i często śmiejemy się z błędów mojej młodości, których mogłem uniknąć, jeżeli posłuchałbym rad bardziej doświadczonego kolegi.